W tym roku w kalendarzu zagościła hawajska bogini wulkanu Pele.
Ilustracja ta, to znacznie więcej niż tęsknota za podróżami i marzenia znalezienia się w przysłowiowym raju.
Wulkan to piękny symbol wewnętrznej mocy, kreacji, wyrażania siebie.
To też materializacja. Odrodzenie. Tworzenie NOWEGO ŚWIATA na żyznym gruncie powstałym z lawy wulkanicznej.
To co wewnętrzne, wydobywa się na powierzchnię i poznaje światło.
Ziemia łączy się z niebem, po długim czasie rozłąki.
To długo wyczekiwana Era Wodnika i zmiana sposobu myślenia o świecie i funkcjonowania w nim.
Wszystkim Wam-Nam życzę oddechu, świeżości i nowej jakości życia w 2021.