Nie jestem pewna od czego się zaczęło…to moje bajkopisanie… ale chyba od urodzin mojej przyjaciółki. Nie miałam prezentu a chciałam podarować jej coś osobistego i oryginalnego. A na malowanie nie miałam wtedy ochoty.
Usiadłam i zaczęłam pisać. Nie wiedziałam o czym będzie bajka, nie miałam w głowie żadnego pomysłu. Ona się „odkrywała” w trakcie pisania. To co napisałam bardzo mnie zaskoczyło, ale też bardzo mi się spodobało.
Nie podejrzewałam siebie o takie umiejętności. Zupełnie „przypadkiem” znalazłam dla siebie nowy sposób wyrazu. Malowałam bo były rzeczy, których nie umiałam wyrazić słowami. Zaczęłam pisać, kiedy przekaz obrazkowy przestał być dla mnie wystarczający. Pisałam sporadycznie i raczej dla siebie. Aż jedna z moich przyjaciółek zaczęła mnie namawiać do tego, żeby bajki dołączyć do kalendarza z moimi ilustracjami, który wydaję co roku. Podobną myśl miała jeszcze jedna moja znajoma a potem kolejna…
I tak oto zdecydowałam się i pierwsze cztery bajki znalazły się w kalendarzu na rok 2018. Dziękuję Wam dziewczyny. Kto wie, może kiedyś powstanie z tego coś większego.