Najpierw spodobał się żółty, ale miał zawisnąć nad kanapą również żółtą ,więc pojawiły się obawy czy to nie za dużo szczęścia….
*”Kwadrat samsary” i *”Portal do świata wewnętrznego” też były na liście ulubionych, więc właściciele mieszkania w starej kamienicy zaczęli rozważać dwie kolejne opcje.
Spakowaliśmy wszystkie trzy obrazy do samochodu. Na miejscu okazało się, że pierwsza opcja była zdecydowanie najlepsza, natomiast… obraz przewędrował na inną ścianę – tą na wprost wejścia.
Jest teraz lepiej wyeksponowany i pięknie komponuje się ze starym stołem oraz kryształowym żyrandolem.
Właściciele są zadowoleni :), ja również.
Jeżeli i Ty stoisz przed dylematem, który z moich obrazów będzie pasował do twojego wnętrza i w którym miejscu najlepiej go powiesić, z przyjemnością pomogę. Oprócz tego, że maluję jestem też architektem 🙂.